Święta to szczególny czas w mojej
pracowni. To wtedy jest najbardziej kolorowo, małe skrzaty pomagają ubierać
choinkę, te duże pichcą w kuchni. Jest magicznie: wszędzie gwiazdki, serduszka,
szyszki. A to wszystko dzieje się za sprawą maszyny do szycia, rąk i i głowy
pełnej pomysłów.